Firma Lionbridge to jeden z największych dostawców usług lokalizacyjnych na świecie. Mówiąc w dużym uproszczeniu – jedno z największych biur tłumaczeń. Od roku 2005 w Lionbridge działa wewnętrzny system CAT, Logoport. Jego cechą charakterystyczną jest działanie w oparciu o centralny serwer TM – tłumacze pracują w trybie on-line, co zapewnia firmie wiele korzyści. Teraz Lionbridge wprowadza nowy, „rewelacyjny” system, Translation Workspace (GeoWorkz).
Tag: Narzędzia
Nov 11
Terminologia Microsoftu online
Microsoft nie jest najbardziej lubianą firmą świata, a jego produkty – zwłaszcza systemy operacyjne i pakiet biurowy – przez wiele osób uważane są za synonim „bloatware”, czyli oprogramowania o rozdmuchanej wielkości i wymaganiach. Nieustannie też narzeka się na działanie Windows i Office. Co nie zmienia faktu, że oprogramowanie Microsooftu niepodzielnie króluje na zdecydowanej większości komputerów w domach i biurach. Przeważnie w wersji zlokalizowanej.
Nov 07
CafeTran – świetny, tani CAT
Zazwyczaj gdy mowa o programach typu CAT przychodzi na myśl ciężka artyleria w rodzaju Tradosa, SDLX czy DejaVu. Programy te nie tylko są wielkie, ale też kosztują naprawdę spore pieniądze. Czy jednak rzeczywiście trzeba zapłacić kilkaset euro za przywilej uproszczenia i przyspieszenia pracy przy tłumaczeniach? Otóż wcale nie. Można skorzystać z darmowej OmegiT, która jednak nie oferuje zbyt rozbudowanych funkcji i tłumaczenie w niej dokumentu z rozbudowanym formatowaniem może być bardzo uciążliwe. Istnieje jednak jeszcze jedna możliwość – tani, polski program CafeTran o bardzo dużych możliwościach.
Sep 24
Ciężki orzech do zgryzienia, czyli zmiana segmentacji TM
Wyobraźmy sobie, że dostajemy do przetłumaczenia duży plik – nową wersję instrukcji, którą już kiedyś tłumaczyliśmy. Dzięki programowi CAT i starej TM z poprzedniego tłumaczenia możemy przetłumaczyć tylko nowy tekst, stare fragmenty podstawiając z pamięci, dzięki czemu zrobimy to szybciej i taniej niż ktoś inny. Problem w tym, że „stara” TM powstała z użyciem innych reguł segmentacji, niż stosowane w obecnie używanym oprogramowaniu. Jak sobie z tym poradzić?
Jul 29
Szkolenia dla tłumaczy
Zostać tłumaczem. Świetlana kariera, brylowanie na salonach, czy mozolne tłumaczenie świadectw szkolnych? Na czym tak właściwie polega praca tłumacza? I „jakiego” tłumacza? Czym różnią się od siebie tłumacz przysięgły, ustny, literacki czy techniczny? Ile właściwie można w ten sposób zarobić? Co trzeba wiedzieć i umieć? Jak zacząć? Gdzie szukać pracy/klientów? A gdy już się zacznie, jakimi narzędziami się posługiwać? Jak uzyskać maksymalną możliwą wydajność? Jak radzić sobie z różnymi typami i formatami plików? Jak szybko i dokładnie wyceniać potencjalne zlecenia? Używać programów do skanowania, OCR czy konwersji plików? Odpowiedzi na takie właśnie pytania mają udzielić szkolenia organizowane przez firmę Solutions for Translation Industry.
Jul 26
Współpraca nad terminologią w czasie rzeczywistym
Tym razem będzie bezczelny repost cudzego tekstu, ale uważam, że zdecydowanie warto upowszechnić pomysł opisany w blogu Riccardo Schiaffino „About Translation”. Chodzi o prosty i darmowy sposób dzielenia się terminologią przy pracy nad wspólnym projektem z wykorzystaniem dokumentów Google. Sposób prosty, wygodny i praktyczny, a jedyne, czego wymaga, to łącza internetowego i konta w serwisie Google.
Jun 15
Google pogrąży tłumaczy?
Firma Google od dawna udostępnia użytkownikom maszynowe tłumaczenie na liczne języki, między innymi na polski. Choć Google dysponuje olbrzymią bazą tłumaczeń, oferowana przez firmę usługa nie odbiega znacząco jakością od konkurencji. Tekst po maszynowym tłumaczeniu przeważnie jest zrozumiały i to jedyne, co można o nim powiedzieć dobrego. Czasami, przy prostszym tekście źródłowym, może być nawet całkiem znośny. Jednak w zeszłym tygodniu firma Google udostępniła nową usługę – Google Translator Toolkit.
Jun 10
Zmiana warunków licencji Tradosa
Osoby, które dokonywały aktualizacji programu Trados Studio 2007 do wersji Trados Studio 2009 czekała niemiła niespodzianka – w trakcie procesu instalacji należało oddać licencję na wersję 2007 i pobrać nową, ważną przez rok. Po tym czasie program miał przestać działać – zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli firmy SDL, do tego czasu miała zostać wprowadzona pełna kompatybilność funkcji nowej wersji ze starą (głównie obsługa plików dwujęzycznych). Wywołało to spore oburzenie użytkowników.