Spadło na mnie duże tłumaczenie wymagające większego niż zwykle tempa pracy, więc tym razem krótko i z dziedziny porad praktycznych. Jak ułatwić sobie życie przy tłumaczeniu w Wordzie tekstu z dużą ilością tagów?
Word nie jest dobrym narzędziem do tłumaczenia. To edytor tekstu i świetnie nadaje się do pisania, ale gdy przychodzi przetłumaczyć w nim tektst wyeksportowany z programu do składu, np. InDesign, natykamy się na dużą ilość znaczników – żargonowo zwanych tagami – które zawierają interpretowane przez program źródłowy informacje dotyczącą formatowania tekstu. Tak przygotowane pliki RTF (tzw. Tagged RTF) można tłumaczyć używając mn. Tradosa i Logoporta. Jak rozpoznać tagi? Generalnie tagiem jest wszystko, co znajduje się między nawiasami trójkątnymi <> i odróżnia się wyglądem od reszty tekstu. We właściwie przygotowanym do tłumaczenia tekście w formacie RTF będziemy mieć do czynienia z dwoma rodzajami tagów – zewnętrznymi i wewnętrznymi.
Jak sama nazwa wskazuje, tagi zewnętrzne znajdują się na zewnątrz segmentu. Wyświetlane są na szaro i generalnie nie musimy się nimi przejmować. Oczywiście jeśli nie dysponujemy informacją na temat wyglądu tekstu źródłowego, np. w formie pliku PDF, warto zwracać uwagę na zawartość tagów zewnętrznych, ponieważ można z nich wyczytać informacje o hierarchii tekstu (np. czy mamy do czynienia z nagłówkiem, listą czy hasłami indeksu). Zasadniczo jednak samych tagów nie ruszamy, i dobrze.
Tagi wewnętrzne sprawiają więcej problemów. Wyświetlane są na czerwono i najczęściej zawierają informacje o formatowaniu poszczególnych fragmentów tekstu – na przykład pogrubienie czy kursywa, ale także mogą to być np. spacje nie rozdzielające, opcjonalne łączniki, itp. Nie zamierzam się rozpisywać na temat pilnowania kopiowania tagów oraz ich kolejności do tłumaczenia, bo to dość elementarne zagadnienia. Ich obecność stanowi jednak dowód na twierdzenie, że Word jest kiepskim narzędziem do tłumaczenia. Jak wygląda praca z tagami w dedykowanym narzędziu, np. TagEdytorze? Otwieramy segment, piszemy tłumaczenie, przy dojściu do taga kopiujemy go (ctrl-alt-strzałka w dół), piszemy dalej. Przy następnym tagu znów kopiujemy (ctrl-alt-strzałka w prawo), i znów piszemy dalej. Szybko, bezstresowo i wygodnie. Jak wygląda to w Wordzie? Otwieramy segment, piszemy tłumaczenie, kopiujemy tag (ctrl-alt-strzałka w dół) i… nie możemy tak po prostu pisać dalej, bo tag sformatowano innym stylem (czerwony kolor, inna czcionka). A zmiana formatu pochłania jakże cenny czas. Poniżej przykład tekstu wpisanego wprost po skopiowanym tagu.
Można to obejść na kilka sposobów.
Pierwszy, przydatny w przypadku tłumaczeń instrukcji oprogramowania z nietłumaczonym interfejsem polega na tym, że w nowym segmencie najpierw piszemy tłumaczenie np. nazwy opcji jak w przykładzie powyżej, zostawiając puste miejsce na oryginał, po czym kopiujemy nazwę oryginalnej opcji razem z tagami. W ten sposób oszczędzamy sobie przepisywania nazwy i za jednym razem możemy skopiować trzy elementy (tag otwierający, nazwę, tag zamykający). Jest to szczególnie przydatne w przypadku długich segmentów z dużą liczbą poleceń/opcji/funkcji.
Drugi sposób przydaje się zwłaszcza w przypadkach krótszych segmentów, takich jak ten powyżej. Wystarczy skopiować do tłumaczenia segment źródłowy (alt-insert) (lub tylko np. pojedynczy tag) i napisać tłumaczenie stylem znacznika (czyli na czerwono). Następnie zaznaczamy czerwony tekst i naciskamy kombinację klawiszy ctrl-spacja. Spowoduje to usunięcie atrybutów czcionki, nadając jej wygląd stylu domyślnego. I gotowe. Można też skopiować znacznik (ctrl-alt-strzałka w dół), nacisnąć strzałkę w prawo i kombinację ctrl-spacja, po czym pisać tłumaczenie zwykłym tekstem. Mała rzecz, a cieszy. Następny proszę! (alt-+).
4 pings
[…] Oczyszczanie polega na usunięciu tagów oraz tekstu źródłowego i pozostawieniu tekstu docelowego. Tagi i tekst źródłowy mają jedną cechę wspólną — są oznaczone efektem Ukryty. Więc to co musimy zrobić, to wyszukać wszystkie elementy ukryte i usunąć je. Więcej o tagach pisze Marek Pawelec we wpisie Usprawnienie pracy z tagami w wordzie. […]