Wiadomość niestety do nowych nie należy – nowy dystrybutor Tradosa pojawił się już w lipcu, ale uznałem, że mimo wszystko warto napisać na ten temat choćby krótką notatkę, ponieważ – czy mi się to podoba, czy nie – Trados wciąż zajmuje pozycję lidera rynku narzędzi CAT w Polsce. Warto wiedzieć, że program można teraz kupić w dwóch miejscach – u dotychczasowego dystrybutora, oraz w firmie Localize.pl. Jest to tym bardziej istotne, że zbliża się premiera nowej wersji pakietu Trados Studio – 2011.
Firma localize.pl została założona przez Agenora Hofmanna-Delbora, pracującego wcześniej w firmie LSP – osoby zajmującej się promocją, sprzedażą, pomocą techniczną i szkoleniami z zakresu programów wchodzących w skład pakietu Trados – de facto spiritus movens sprzedaży produktów firmy SDL w Polsce. Z manifestu firmy localize.pl rozesłanego w połowie lipca przez SDL wynika, że założenie nowej firmy ma umożliwić skupienie się właśnie na działalności związanej z promocją, sprzedażą i szkoleniami związanymi z pakietem Trados. I trzeba przyznać, że ekipa podchodzi do tego zadania bardzo energicznie.
Warto zwrócić uwagę na duże promocje oferowane na zakup bądź aktualizację pakietu Trados. W chwili, gdy piszę tę notatkę program Trados Studio 2009 Freelance (z bezpłatną aktualizacją do wersji 2011) można kupić już za 1849 zł netto, co stanowi dość atrakcyjną cenę za oprogramowanie tej klasy. Bezpośrednio u producenta za taki sam pakiet trzeba zapłacić dużo więcej. Aktualizacja wersji Trados Studio 2009 do Studio 2011 kosztuje niecałe 600 zł (mniej, jeśli Trados został zakupiony w tym roku). Oczywiście podaję ceny dla wersji Freelance. Miłym bonusem jest możliwość uzyskania dodatkowej, 5% obniżki po zarejestrowaniu się na newsletter firmy.
Firma localize.pl ma w swojej ofercie również „szkolenia z Tradosa”, czyli szkolenia z obsługi pakietu Trados. Co ciekawe, podstawowe szkolenie oferowane jest m.in. z wykorzystaniem technologii webcastu, czyli odbywa się on-line. Szkolenia takie są zarówno tańsze od tradycyjnych, jak i dużo wygodniejsze – uczestnicy mogą w nich uczestniczyć nie opuszczając własnego, wygodnego biurka i fotela. Choć nie jest to jedyna forma oferowanych szkoleń – warto się zapoznać z ich harmonogramem.
Z dostępnych na stronie informacji wynika, że firma localize.pl podejmie się również przygotowania nowej konferencji tłumaczeniowej. Będzie ona stanowić kontynuację i rozwinięcie dotychczasowych konferecji dotyczących rynku tłumaczeniowego w Polsce – tym razem już w wymiarze międzynarodowym. Życzę powodzenia i będę z uwagą obserwować postępy.
* * *
Przy okazji notatki, w której co chwila wraca nazwa „Trados”, nie mogę nie wspomnieć o nadchodzącej, nowej wersji pakietu Trados Studio 2011. Według dostępnych w Internecie informacji ma ona się pojawić gdzieś między wrześniem a październikiem tego roku, krótko po premierze dostępnego już w wersji RC programu memoQ 5.0. Co ciekawe, rozwój obu programów poszedł w podobnym kierunku – z najważniejszych nowych funkcji w pakiecie Studio 2011 trzeba wymienić możliwość śledzenia zmian i wersjonowania dokumentów. Wreszcie możliwa będzie również praca ze „starym” formatem Tradosa, czyli dwujęzycznymi plikami .doc. Mam wrażenie, że brak możliwości swobodnego otwierania dwujęzycznych plików Worda pochodzących ze starszej wersji Tradosa w Studio był istotnym czynnikiem hamującym jego szersze rozpowszechnienie – agencje generalnie wolały się trzymać dotychczasowego oprogramowania i znanych sobie formatów (nie pomogła też olbrzymia liczba bugów w pierwszej komercyjnej wersji Studio – pakiet stał się używalny de facto dopiero po drugim service packu).
Więcej informacji o nowych funkcjach Tradosa Studio 2011 i największego konkurenta, memoQ 5.0 – już niedługo, w osobnej notatce. Mam nadzieję, że zdążę ją napisać przed premierą obu programów…
* * *
Jeszcze drobne uzupełnienie – już po opublikowaniu notki dostałem powiadomienie o nowym filmie opublikowanym przez localize w serwicie YouTube. Warto zapoznać się z publikowanymi tam filmami edukacyjnymi użytkownika LocalizePL.